Zastanawiacie się czasem, skąd pochodzi nazwa żupanii dubrownicko-neretwiańskiej? Bo, że od Dubrownika, to oczywiste. Ale czym jest Neretwa? Z tego wpisu dowiecie się jakie znaczenie dla całej Chorwacji ma dolina Neretwy, co warto tu zobaczyć i czego spróbować. Gotowi na poznanie drugiej twarzy południowej Chorwacji?
Neretwa to rzeka uchodząca do Adriatyku szeroką deltą o powierzchni 120 km², która swoje źródło ma na terytorium Bośni i Hercegowiny, w górach Dynarskich. To brzegi Neretwy łączy Stari Most w Mostarze, i to Neretwę można obserwować z położonych na wzgórzu ruin twierdzy w Počitejl. Neretwa na terenie Chorwacji liczy sobie zaledwie 22 z 225 kilometrów. Jednak to właśnie na terenie Chorwacji zlokalizowane jest jej ujście do Adriatyku, przekształcone w żyzne pola uprawne.
Jak wygląda drugie oblicze południowej Dalmacji?
Wielu z Was południowa Dalmacja kojarzy się zapewne głównie z półwyspem Pelješac i Dubrownikiem. Małe kamienne plaże, lazurowy Adriatyk, urokliwe miasteczka, położone na wzgórzach winnice. Bryza od morza, cykady, kojoty wyjące po nocach. Jednak Dalmacja w tym obszarze pokazuje także swoje drugie oblicze. To dolina Neretwy – zielona równina poprzecinana niezliczonymi kanałami doprowadzającymi wodę do pól uprawnych.
Jeśli kiedykolwiek jechaliście samochodem do Dubrownika, pamiętacie zapewne owocowo-warzywne stragany, które ciągną się po obu stronach drogi w okolicach Neretwy. Tuż za Riwierą Makarską krajobraz nieco się zmienia. Najpierw to Bacińskie Jezera, dalej przemysłowo-portowe miasto Ploče, aż w końcu otoczona górami dolina. Te ciągnące się wzdłuż rzeki instalacje z ogromnych arbuzów, kosze fig, mandarynek, brzoskwiń, nektaryn, pomidorów i ogórków oraz domowe przetwory to wszystko lokalne produkty uprawiane na polach pociętych kanałami melioracyjnymi, do których rolnicy często dopływają na wąskich łodziach, nazywanych w okolicy „trupica”. Dolina Neretwy nazywana jest „doliną życia” (chor. dolina života), ponieważ na żyznych terenach delty uprawia się owoce i warzywa, które zaopatrują całą Chorwację. Nawet na targu Dolac w Zagrzebiu znajdziecie mandarynki, arbuzy i winogrona, które pochodzą z doliny Neretwy.
Ze względu na swój rolniczy charakter, dolina Neretwy nie jest tak popularna wśród turystów jak miasteczka usytuowane wzdłuż wybrzeża. Nie oznacza to jednak, że nie jest to miejsce, które warto odwiedzić. Coś dla siebie znajdą tu miłośnicy dobrego jedzenia, kosztując charakterystycznych wyłącznie dla tego obszaru specjalności, miłośnicy sportów wodnych oraz wszyscy Ci, którzy chcą sprawdzić jak wygląda życie poza turystycznym wybrzeżem. Zacznijmy od jedzenia.
Specjały kuchni doliny Neretwy
W miejscowych konobach znajdziecie oczywiście dania, które dobrze znacie z innych części Dalmacji – grillowane kalmary i ryby, czarne risotto, ćevapi i pljeskawicę. Jednak tym, co wyróżnia kuchnię doliny Neretwy, jest wykorzystanie darów rzeki – żab, węgorzy i innych ryb słodkowodnych. Do największych lokalnych przysmaków należą żaby i węgorze.
Żaby w każdej postaci
Kiedy przespacerujecie się wieczorem w okolicach rzeki, zamiast cykad usłyszycie kumkanie. Żaby licznie zamieszkują okolice rzeki i stanowią tradycyjne lokalne danie. Miejscowi podają je na wiele sposobów, m.in.:
- žabe pohane – smażone w panierce (podawane najczęściej z blitvą)
- žabe na žaru – grillowane
- žabe na rižot – risotto z żabami
- žabe na brudet – rodzaj jednogarnkowej potrawy w typie gulaszu, w której gotowane żaby są zanurzone w aromatycznym sosie, podawane najczęściej z polentą
Węgorze
Węgorz to kolejny przysmak charakterystyczny dla doliny Neretwy. W restauracjach najczęściej spotkacie takie potrawy z węgorza, jak:
- jegulja z ražnja – węgorz pieczony na rożnie
- jegulja sa raštikom – węgorz z kapustą
- jegulja na brudet – kawałki węgorza w aromatycznym gulaszu, często z dodatkiem żab (znany także jako „neretvanski brudet”)
Pierwszy raz spróbowaliśmy neretwiańskich specjałów w konobie Lanterna w mieście Metkovič, ale obecnie ta konoba już nie istnieje. Jeśli zdecydujecie się poznać kuchnię regionu, polecamy konobę Đuđa i Mate w mieście Vid. Konoba jest położona tuż nad brzegiem rzeki Norin, prawego dopływu Neretwy – w oczekiwaniu na posiłek możecie obserwować wiele gatunków rzecznych ptaków, których nie jestem nawet w stanie nazwać. Dodatkową zaletą tej konoby jest fakt, że wykorzystuje tylko lokalne składniki.
Co zobaczyć w dolinie Neretwy?
Dolina Neretwy ma kilka wartych uwagi miast, spośród których do naszych ulubionych należą Opuzen, Metković i Vid.
Opuzen
Opuzen to naszym zdaniem jedno z najciekawszych miejsc w Chorwacji. Miasto, położone nad Małą Neretwą, ma wyjątkowy klimat. Co roku w czerwcu zjeżdżają tu artyści, aby ozdobić muralami kolejne fasady. Co roku w lipcu zaczyna się tu „Opuzensko Lito”, czyli cały szereg atrakcji, które trwają aż do września. Letni festiwal obfituje w wydarzenia, m.in. koncerty (w tym tradycyjne klapy), kino letnie, a nawet wspólne gotowanie neretwiańskiego brudetu. Pod względem liczby atrakcji, które integrują miejscową społeczność Opuzen jest zresztą wyjątkowe – jego mieszkańcy bardzo angażują się w to, aby wspólnie dbać i rozwijać swoją najbliższą okolicę.
Poza tym w Opuzen znajduje się najlepsza, naszym zdaniem, chorwacka konoba. Konoba Pod Maslinom, usytuowana pod drzewem oliwnym, które przy okazji znajduje się tuż obok kościoła (i nikomu to nie przeszkadza), to jedno z najważniejszych punktów na mapie Opuzen, które także skupia wokół siebie lokalną społeczność.
Metković
Do Metković warto przyjechać m.in. po to, aby przejść się nadrzeczną promenadą, obsadzoną palmami. Poza tym Metković to także całkiem duże miasto, a co się z tym wiąże – znajdziecie tu sporo dużych supermarketów, drogerii i punktów użyteczności publicznej. Nad rzeką często można się natknąć na drużyny trenujące wioślarstwo. Co roku na Neretwie odbywają się bowiem zawody i jest to kolejny aspekt, który spaja lokalną społeczność.
Metković, obecnie miasto graniczne (z którego najłatwiej dostać się do Počitejl i Mostaru), ma ciekawą historię. W czasach starożytnych tereny te zamieszkiwali Ilirowie (starożytny lud indoeuropejski), to w tej okolicy (w dzisiejszym mieście Vid) znajdowało się starożytne miasto Narona. Znaczący rozwój Metkovicia rozpoczął się za czasów Republiki Weneckiej, która w 1716 roku osiedliła tu mieszkańców i założyła port rzeczny. W 1885 roku oddano do użytku trasę kolejową do Mostaru – od tego momentu miasto zaczęło intensywnie się rozwijać. Prawdziwe czasy prosperity zaczęły się tu po I wojnie światowej, kiedy rozwinął się przemysł. Niestety w czasie II wojny światowej miasto zostało zbombardowane przez aliantów. Znaczenie portu rzecznego w Metković spadło dopiero w latach 60-tych XX wieku, kiedy w mieście Ploče został otwarty port morski.
Vid
Vid to małe, liczące niespełna tysiąc mieszkańców, miasteczko. Jest położone ok. 3 kilometry od Metković, ale na tyle daleko od wybrzeża, że turyści raczej rzadko tu zaglądają (nam zajęło 3 pobyty w dolinie Neretwy, aby w końcu tu trafić, choć wybieraliśmy się od pierwszego). A szkoda, bo to właśnie w tej okolicy, między współczesnym Videm i Metkovićiem znajdowała się starożytna rzymska kolonia Narona. Ślady po starożytnej kolonii są zebrane w muzeum archeologicznym, które zostało zresztą założone dokładnie w miejscu prowadzonych wykopalisk, na miejscu świątyni zwanej Augusteum. Jest to więc muzeum typu in-site, podobnie jak greckie Knossos. Do najciekawszych artefaktów należą marmurowe posągi, przedstawiające m.in. cesarza Wespezjana. Można tu także zobaczyć mnóstwo przedmiotów codziennego użytku, którymi posługiwali się starożytni mieszkańcy Narony.
Bilet wstępu do muzeum kosztuje 7 EUR. Budynek jest nowoczesny, przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Dodatkowo wszystkie opisy są dostępne po angielsku, co ułatwia zwiedzanie.
Drugim powodem, dla którego warto odwiedzić Vid, jest położona dokładnie naprzeciwko świetna konoba Đuđa i Mate, która serwuje lokalne, neretwiańskie przysmaki.
Ujście Neretwy – raj dla kitesurferów
W okolicach ujścia Neretwy znajduje się popularne wśród kitesurferów z całej Europy miejsce. Na płytkich wodach panują idealne warunki do kitesurfingu. Nawet jeśli nie jesteście kitesurferami, warto tu przyjechać w wietrzny dzień i obserwować niezwykły spektakl. Czasem wieje tu naprawdę mocno, co jednak rozwiązujemy na swój sposób – parkujemy samochód tyłem do wiatru, rozkładamy burtę bagażnika i siadamy, obserwując zmagania sportowców.
Oprócz tych akrobacji można tu także podziwiać widok półwysep Pelješac, industrialne Ploče i niesamowite zachody słońca. W pobliżu znajduje się także piaszczysta plaża.
Gratulujemy każdemu, kto dotarł do końca tego długiego wpisu. Dajcie znać, czy kiedykolwiek byliście w okolicach delty Neretwy.
Ewa
Witam, byłam i widziałam. Pięknie. Siedzieliśmy w barze na balach pijąc lemoniadę i podziwialiśmy zręczności kitesurfingowe 🤗 A spacer daleko w morze pomimo wody po kolana, pomiędzy uciekającymi krabami zostanie nam w pamięci na długo. Pozdrawiamy Ewa z Andrzejem
Jaśnie Pani
To prawda, takie chwile zostają w pamięci 🙂 Za każdym razem, jak jesteśmy w dolinie Neretwy, przynajmniej raz wybieramy się na obserwowanie kite’ów. Cieszymy się, że i Wam się podobało!
Katarzyna Witkowska
Czy w Opuzen można skorzystać z wycieczki łodzią po rzece,tzw.Safari po Neretwie?
Jaśnie Pani
Jest taka zorganizowana wycieczka dla turystów, ale nie bezpośrednio w Opuzen. Sprawdźcie restaurację i hotel Villa Neretva w Metkoviciu (zaraz przy głównej drodze z Opuzenu do Metkovicia). Możecie też zajrzeć do Informacji Turystycznej w Opuzenie – na pewno Wam tam udzielą wskazówek 🙂